Abstract
Tematem artykułu jest manifest jako gatunek dominujący w awangardzie historycznej (w tym wypadku w dadaizmie), jak i w neoawangardzie austriackiej (akcjonizm wiedeński). Ten ostatni, radykalny ruch sztuki austriackiej lat sześćdziesiątych, dotychczas postrzegany w kategoriach jego osiągnięć w zakresie sztuki performance i body art, analizowany jest przeze mnie w kategoriach literackich na przykładzie manifestu jako środka autoprezentacji, obecnego na skalę masową po raz pierwszy w awangardzie lat dwudziestych. Istotą poruszanego przeze mnie problemu jest kontynuacja tradycji samookreślenia się awangardy w formie manifestu, jak również przemiany, jakie dokonały się w strukturze tekstów tego typu w okresie swoistego renesansu awangardy w latach sześćdziesiątych. Ograniczam się przy tym do zakreślenia jednego z głównych rysów manifestu - jego kontestacyjnej krytyki skierowanej zarówno przeciwko skostniałym formom sztuki, jak i przeciwko państwu i społeczeństwu, narzucającym sztuce granice i sposoby jej oddziaływania. Manifesty dadaistyczne stanowią tutaj tło dla analizy manifestów akcjonistycznych, które, według postawionej przeze mnie tezy, mogą być rozumiane jako radykalna modyfikacja tego gatunku w neoawangardzie, która w swej ostatecznej formie prowadzi do zaniechania manifestu jako przekazu literackiego i do odwołania się do demonstracji celów artystycznych w sposób pozawerbalny - poprzez akcjonizm. W analizie manifestów obu awangard podkreślam krytyczne podejście ich autorów do gatunku jako takiego, jak i do jego korzeni wywodzących się z dziedzin pozaartystycznych (polityka i wojskowość).